Astrologia: Powrót Saturna – w praktyce & doświadczeniu – cz.2

Część 2 naszych rozmów o Powrocie Saturna. Część 1 (wstęp) znajdziesz pod linkiem:

Część 1: Czym jest Powrót Saturna?

IRMINA: Jeżeli chodzi o nas (osoby, które uczestniczą w dyskusji) – to: ja (Irmina) mam za sobą już przejście Saturna, Marcin ma…

MARCIN: Powoli wychodzę. Już jest ku końcówce; już czuję, że ten… okres mija i wygasa.

IRMINA: A Małgosia jest u progu, u początku przejścia Saturna.

Proces tzw. Powrotu Saturna trwa mniej więcej dwa i pół roku; średnio 2.5 roku trwa przejście Saturna w życiu każdej osoby. Są tutaj wyjątki i powiem na czym one polegają; – kiedy przejście Saturna może trwać dłużej; kiedy przejście Saturna może nie być zbyt odczuwalne…
Jak w ogóle to przejście Saturna przejawia się w naszym życiu? Czy przejście Saturna jest dla nas korzystne? Co w nim jest dla nas trudnego? Na co należy zwrócić uwagę? Jak w tym czasie działać? Jak w tym czasie żyć, – żeby przez niego przejść, i żeby wyciągnąć z niego to, co jest dla nas dobre.

Powrót Saturna, powinniśmy postrzegać jako proces. Nie jest to konkretny moment; jest to dłuższy proces. Jego znaki możemy zacząć odczuwać wtedy, kiedy się on dla nas rozpoczyna. Proces ten trwa i ma swoje kulminacyjne momenty, i również dobiega końca; po którym widzimy, że to już się zakończyło. I czas, który jest po przejściu Saturna, jest wyraźnie inny.

O co chodzi z Saturnem?

Ponieważ przejście Saturna – mówi się (pierwszy) Powrót Saturna mamy, kiedy mamy około 28.5-31 lat. W czasie naszych około dwudziestych-dziewiątych/trzydziestych urodzin zastępuje szczyt przejścia Saturna.
 – Więc ten proces rozpoczyna się i jest wyraźnie odczuwalny wtedy.

Ale tak naprawdę Saturn działa od początku naszego życia. Działa kiedy jesteśmy dziećmi i działa kiedy rozwijamy się. Działa kiedy dorastamy i później i później. Możemy bardzo konkretnie zauważyć działanie Saturna; łatwo możemy je opisać.

Jeżeli chodzi o takie momenty przejścia Saturna, które są wcześniej – zanim następuje ten tzw. Pierwszy Powrót Saturna – jest kilka istotnych momentów; szczególnie są to dwie kwadratury i opozycja.

Saturn i temat granic

Gdy się rodzimy to nie mamy wykształconych (oryg. pozakładanych) osobistych barier, tylko my i świat jesteśmy tak jakby stopieni ze sobą. Ponieważ w świecie dziecka bariera i granica jeszcze nie została wykształcona i zrozumiana, a Saturn to właśnie granice… i również przeszkody i bariery. Także dziecko, które przychodzi na świat, można powiedzieć, że ono nie ma granic. I stopniowo, kiedy dorasta, zaczyna się tych granic uczyć i zaczyna te granice poznawać, wchodząc w kontakt ze światem zewnętrznym. Te granice często wyznaczają (oryg. kładą) rodzice. Na przykład mówią ‘to ci wolno, a to nie’, ‘możesz podejść tak blisko, a już bliżej, na przykład, – nie możesz’. I rodzice również są opisywani w naszym horoskopie przez Saturna. Rodzice są opisani w naszym horoskopie przez różne i planety i miejsca, ale także przez Saturna, ponieważ Saturn stawia granice i to jest to, co działa na nas, gdy jesteśmy dziećmi – to jest granica postawiona przez naszych rodziców.

Jeśli chodzi o energię Saturna, to – tak samo jak z każdą inną planetą – musimy być świadomi, że nawet koncentrując uwagę na tym, już zaczynamy wchodzić w kontakt z tą energią. Żeby zobrazować to przykładem naszego team’u w tym temacie, możemy powiedzieć tak:

Kilka dni temu spotkaliśmy się, żeby nagrywać dokładnie ten materiał i bardzo dobrze nam to wszytko wyszło. Przygotowaliśmy się do tego solidnie i włożyliśmy w to tak dużo serca, każdy z nas. Wszystko wyszło można powiedzieć perfekcyjnie, że nawet rozważaliśmy, że wrzucimy większość tych filmików po prostu w całości. Że co najwyżej jakiś mały fragment usuniemy, ale że generalnie całość jest naprawdę dobra; że nie ma tu właściwie czego okrajać.
I kiedy odprawiłam już Cosmic Duo (Marcin i Małgosia) do domu… po tym jak zgrali ten cały materiał – to chciałam sama zajrzeć, żeby zobaczyć, tak z ciekawości jeszcze, ponieważ myślałam ‘ale to było fajne’.
I okazało się, że gmerając przy mikrofonie, na początku dnia, zaraz przed nagrywaniem – po prostu, nie wiemy jak do tego doszło – ale został on wyłączony całkowicie i nasza praca z całego dnia po prostu nie mogła zostać użyta, została utracona. I później, ponieważ było to dosyć mocno rozczarowujące, nie wiedziałam nawet jak mam się czuć względem tego, nie byłam w stanie się denerwować, nie byłam w stanie się załamać; to było po prostu bardzo zbijające z tropu, bo jak się można czuć w takiej sytuacji. Niby świat się nie skończył, ale jednak dużo pracy… i w dodatku naprawdę super nam to wyszło.

Z ciekawości popatrzyłam jakie były aspekty – wiedząc, że pracowaliśmy przez te dni z energią Saturna. Dlatego szczególnie uwzględniłam aspekty Saturna, sprawdzając horoskop tego dnia. I zauważyłam, że tego dnia był tzw. kwinkunks pomiędzy Saturnem, a Merkurym.
Merkury jest związany z komunikacją i również ze sprawami technicznymi – takimi jak komputer, Internet i komunikacja, czyli też mikrofon: że można mówić i można gdzieś dotrzeć – a Saturn blokuje i wprowadza niewygodne sytuacje, które mogą nas czegoś nauczyć.

Dodatkowo taki kwinkunks nie działa zbyt długo. To jest aspekt, który działa krótko, ale charakterystyką jego jest to, że jest irytujący. Sprawdzając, widziałam, że ten aspekt miał kulminację dokładnie w czasie gdy pracowaliśmy. Czyli byliśmy na takim szczycie tego aspektu, gdy później cały materiał został utracony i teraz nagrywamy go od nowa.

W ten sposób możecie zrozumieć, że praca z energią danej planety działa przez sam kontakt z nią. Tak samo jest z innymi planetami. Jeżeli macie dużo skupienia na danej energii, to wtedy ta energia automatycznie zaczyna pokazywać się i może zacząć oddziaływać na  Was. Więc za jakiś czas myślę, że będzie dobrze, jak nagramy coś o Jowiszu. Żeby było nam po prostu łatwiej i żebyśmy mieli dużo błogosławieństwa, żeby wszystko poszło  gładko i optymistycznie, i z rozmachem jowiszowo.

A dzisiaj podjęliśmy drugą próbę… podziałania z Saturnem. Chcieliśmy to zrobić, ponieważ sporo osób w naszym otoczeniu ma obecnie przejście Saturna. A ten czas potrafi dawać naprawdę ogromne wyzwania w życiu.

MAŁGORZATA: Czy mamy się bać przejścia Saturna?

Saturn i emocja lęku

IRMINA: Czy mamy się bać przejścia Saturna. Pamiętam, że jak nagrywaliśmy poprzednio, to powiedziałam, że nie możemy się nie bać.
A tutaj pytanie jest, czy możemy się po prostu nie obawiać… tego przejścia. Myślę, że… tak też już z własnego doświadczenia mogę doradzić, że jeżeli jesteście w stanie nie ulegać emocji lęku, to nie trzeba się bać przejścia Saturna, aczkolwiek sam w sobie Saturn jest związany między innymi z emocją lęku.
Więc wtedy, w tym czasie życia, może tak być, że mamy dużo zmartwień, mamy jakieś lęki… również stany depresyjne, ponieważ Saturn też jest z tym związany… I zobrazujemy tutaj nasze przykłady. Marcin, Twój przykład, jak to było u Ciebie? Ty masz teraz ile lat?

MARCIN: Niedawno miałem trzydzieste pierwsze urodziny.

IRMINA: Kilkanaście dni temu.

MARCIN: No. Dwa tygodnie temu.

IRMINA: Dwa tygodnie temu, tak… czyli tak świeżutko na wyjściu.

MARCIN: Tak.

IRMINA: Jakby brama Saturna się otwiera i…

MARCIN: Powoli puszcza, powoli puszcza. Jeszcze są pewne rzeczy, ale już czuję tutaj… jest jakaś, nie wiem, ulga.

IRMINA: Żeby to też nie… gdzieś tam nam się nie zagubiło, to mogę tutaj jak to mówisz uzupełnić, że Saturn nie działa tylko w momencie kiedy przechodzi.

Są planety, które odczuwamy najbardziej w momencie ich przejścia; i takie, które odczuwamy wcześniej  – już zanim docierają, kiedy mają tzw. aplikacyjne aspekty.

W przypadku Saturna mocno czujemy go też jak już wychodzi, ponieważ on zostawia taki aftereffect. I różne rzeczy się mogą dziać po tym gdy już niby minął swoje położenie oryginalne, ale to nie było tak dawno temu. Także u Ciebie odpuszcza, ale jeszcze czujesz jego energię.

MARCIN: Tak, tak.

MAŁGORZATA: Jeszcze wybrzmiewa.

MARCIN: Dokładnie. Zresztą też w bardzo ciekawym momencie życia jestem; dużo tych aspektów, które on tam manifestuje… właśnie jest przede mną.

IRMINA: A Ty, Maugo, ile masz teraz lat?

MAŁGORZATA: Dwadzieścia-dziewięć i pół, czyli tak w sumie od roku jestem w tym okresie.

IRMINA: Tak, na szczycie przejścia Saturna. Jeszcze możemy dodać, że ponieważ po ostatnim planie filmowym robiliśmy też horoskopy, także… przygotowywałam horoskop i dla Marcina, i dla Maugo… osobno dla nich horoskopy… i wiemy, że masz dużo planet w Koziorożcu, gdzie masz też Saturna.
W Twoim przypadku to przejście Saturna jest po prostu dłuższe, ponieważ on przechodzi… przez te planety, które są w tzw. stellum, w połączeniu, i ten proces trwa dłużej.
Z drugiej strony dobrze znasz tę energię. Ponieważ dużo planet tam masz i znasz te odczucia i Saturn też tam jest, i to jest też wszystko w Koziorożcu, którym i tak oryginalnie włada Saturn… Dla Ciebie może to być na swój sposób przyjemne [śmiech]. Dowiemy się jak to wygląda u każdego z nas. Najpierw może zaczniemy od Marcina, który…

MARCIN: Dobrze… Może tak po krótce powiem… Tak, jak Irmina wspominała, Saturn… dużo ma związku z dorosłością, z dorastaniem, też z rodziną, z czasem, też z takim jakimś – nie wiem – z wychodzeniem z domu, stawianiem granic. Także u mnie… Też z lękiem.
U mnie te wszystkie aspekty się w ten czy inny sposób przejawiały.

I jakby gdzieś na granicy tego okresu, czy może trochę przed rozpoczęciem tego Saturna – generalnie jestem z Krakowa i większość swojego życia spędziłem w Krakowie; trochę podróżowałem – i…  jakiś rok/dwa lata przed tym Saturnem… jakoś tak zaraz przed tym okresem… wróciłem do domu rodzinnego, miałem taki dosyć twardy nazwałbym to reset życiowy, gdzie w ogóle straciłem pracę i raczej byłem w takim… no nie miałem w sumie jej przez rok.
Także to był taki mocny, twardy reset życiowy, i wróciłem do domu rodzinnego. Gdzieś tam zacząłem do siebie dochodzić i generalnie rodzina zawsze gdzieś tam była w tle. I była takim ważnym punktem dla mnie, nawet jeżeli powiedzmy może wprost tego nie przyznawałem, nie spędzałem dużo czasu z rodziną, ale to było coś, co miało taki… może pośredni wpływ na to jak mniej więcej się czułem w świecie w ogóle… Ten powrót zbiegł się z tym, że moja mama zachorowała…
Także wróciłem ze względów finansowych, ale też żeby się w pewien sposób zająć rodziną, wiedziałem że tam coś jeszcze było do zrobienia. No i też żeby samemu się zreperować, odnaleźć się w jakiejś nowej w ogóle sytuacji życiowej. Bo wcześniej miałem takie bardzo liniowe poukładane życie. Poszedłem do liceum które chciałem, poszedłem na studia które chciałem, dostałem od razu pracę którą chciałem w zawodzie – wszystko szło tak elegancko po prostu, hurra, a później nagle nastąpiło takie załamanie i taki ostry kick, i dopiero musiałem się z tego dołka odbić, i ten powrót do domu mi na to pozwolił.

Relację z rodzicami miałem czy mam dosyć dobrą, ale wiadomo, jak to w każdej rodzinie – pewne rzeczy gdzieś tam nie działały między mną a moimi rodzicami. Miedzy moimi rodzicami, pewne rzeczy nie działały, pewne rzeczy działały.
I ten początek powrotu Saturna zbiegł się właśnie z taką dosyć… taką właśnie sytuacją rodzinną, ale również z tym, że ja się zacząłem na nowo definiować w życiu – nie wiem… zmieniłem swoje hobby, akurat było to tak… w następnym okresie był to taniec. Zainteresowałem się, czy w zasadzie wróciłem tak naprawdę po kilku latach do takiego zainteresowania… taką powiedzmy kulturą… kulturą Wschodu. Pojawiło się też gdzieś zainteresowanie rozwojem duchowym. I też poznaniem różnych nauczycieli ze Wschodu.

Miałem różne przeboje życiowe, i półtora roku temu, kiedy już praktycznie wszystko mi już tak dosyć hulało, to życie rodzinne gdzieś tam w tle się pokazało i coś tam bardziej takie burzliwe, gdzieś jakieś takie, powiedzmy, nie wiem, nastał jakiś tam kryzys w mojej rodzinie. A ja samemu personalnie czułem się coraz lepiej. Dużo rzeczy się uczyłem…  

Saturn a samotność

Wcześniej miałem taki problem… pewnego rodzaju samotności. Mimo że na przykład… Pamiętam, o, był konkretny moment właśnie kiedy mi się zaczął ten Saturn – to było coś takiego, że byłem na festiwalu muzycznym, na którym się doskonale czułem, tak w ogóle… że impreza mojego życia, wybawiłem się za całą młodość, ale gdzieś w tle… gdzieś tam czułem taką samotność. Byłem akurat kilka miesięcy po rozstaniu… z moją dziewczyną. To był taki dosyć krótki, ale bardzo gorący… romans, on trwał kilka miesięcy… Zresztą [śmiech] Irmina mówiła, że wtedy to był… co to było, chyba retrogradacja Wenus? Czy…

Saturn a mądrość

IRMINA: Tak, tak. Ja mogę to… wiesz, mogę to tutaj rozwinąć, w ogóle takie mam… uwagę fajną do dodania, że też ci mistrzowie, mówisz, Wschodu – oni się pojawili na początku tego przejścia Saturna, a w ogóle ‘mistrz’… zwłaszcza taki mędrzec – on jest związany również z Saturnem, dlatego że Saturn na swoim bardzo głębokim poziomie działania – ponieważ wszystkie planety mają różne poziomy działania i mogą się różnie przejawiać – także na głębokich poziomach działania, tych dobrych, Saturn to jest ‘mądrość’. I to jest też mądrość kogoś nie kto się nauczył i wie bo przeczytał albo się dowiedział, tylko to jest mądrość, która pochodzi z doświadczenia.

Saturn i karma

I mistrzowie tego typu, jak tacy wschodni, związani na przykład z Tao czy z Buddyzmem – oni taką mądrość właśnie prezentują. Czyli taką… że mają pewien wgląd w naturę rzeczy, który wynika z ich długiej i sumiennej praktyki – czy to w tym życiu, czy to w konsekwencji wielu żyć, bo również z karmą jest powiązany Saturn. Saturn jest też planetą karmy. Więc tacy mistrzowie i to, że Ty ich spotykasz akurat wtedy, jest tak, że karmiczne wydarzenia przyjdą w czasie przejścia Saturna, także związki z tymi mistrzami są też związkami, które mamy na mocy karmy.

Niektórzy mają związki z mistrzami na przykład chrześcijańskimi, inni mają z hinduistycznymi, z bardzo różnymi. Niektórzy w ogóle nie mają związków na tle religijnym albo duchowym, a mają bardzo mocne związki na planie personalnym albo w życiu biznesowym. I też ważne osoby będą nam się pokazywały kiedy przechodzimy przez ten czas działania Saturna.

To działa dla każdego; każdy ma swój indywidualny horoskop; w życiu niektórych osób może być tak, że i tak spotkamy dużo takich karmicznych w odczuwaniu osób, że nieważne czy to jest w czasie przejścia Saturna czy nie, po prostu taka jest już charakterystyka danej osoby – że w jej życiu będzie się dużo takich ludzi i tak pojawiało, i że przez całe życie to jest taki jakby element jej życia, albo przez pewien okres czasu do jakiegoś momentu – kiedy na przykład widzimy tranzyt danej planety – albo że nie będzie a w pewnym momencie się uruchomi.

Natomiast jeśli chodzi o przejście Saturna, to to jest taki jeden ze znaków. Karmiczne znajomości, które są bardzo ważne i mocno działają – w tym na przykład mistrzowie duchowi – mogą się wtedy pojawić. Stoją na progu naszego przejścia Saturna.

A jeszcze … z tymi romansami [śmiech]… To było tak… Chcesz, żeby to opisać?

MARCIN: Tak, pewnie.

Retrogradacja Wenus – jak może wyglądać?

IRMINA: Może ktoś wyciągnie z tego coś dla siebie. [śmiech] Ale nie będziemy za dużo opowiadać takich osobistych spraw.

To było tak, że Marcin przyszedł do mnie i powiedział, że rozstał się z dziewczyną… no i teraz ma taki czas, że planuje być sam, bo to był dość długi związek i teraz planuje być sam i w ogóle. Powiedziałam… że akurat teraz niedługo będzie retrogradacja planety Wenus i na takiej retrogradacji można się zakochać. Zakochać się tak, że poznajemy kogoś, zakochujemy się totalnie, bardzo łatwo wchodzimy w związek, to jest bardzo intensywna relacja, po czym gdy Wenus idzie do przodu to myślimy sobie ‘co to w ogóle było?’ I to jest bardzo szybko zakończone.

Ja powiedziałam Ci to, że tak może być i Ty powiedziałeś ‘nie nie, ja nie mam żadnych takich planów, – ponieważ dopiero co był jeden związek, – ja teraz to tam… w ogóle nie jestem tym zainteresowany’.

Ale za około tydzień dostałam wiadomość, że w ogóle whoa, nie wiadomo jaki związek, że się pojawił w ogóle jakiś związek nie wiadomo jaki, i wiedziałam że to jest na tej retrogradującej Wenus. [śmiech] I powiedziałam właśnie to, i ten związek faktycznie był taki po prostu mocny, a gdy Wenus poszła do przodu, to możecie się domyślić jak to się zakończyło.

MARCIN: No. Ale też tak dosyć… faktycznie dosyć szybko.

IRMINA: Szybko tak, i zakończyło się tak jaskrawo.

MARCIN: Tak.

Kolejne części serii rozmów nt Powrotu Saturna pojawią się w najbliższe tygodnie. Zapraszamy do śledzenia najnowszych wpisów i naszych mediów społecznościowych. Zapraszamy również na konsultacje astrologiczne – więcej informacji poniżej:

konsultacje-astrologiczne-telefon-internet

ZAPRASZAMY na konsultacje astrologiczne

Praca z analizą horoskopu urodzeniowego człowieka, relacji (partnerskiej, rodzinnej, biznesowej, innej) lub projektu, zespołu czy firmy jest sesją terapeutyczną o wielopoziomowym działaniu.

Dzięki pracy z astrologią dogłębnie zrozumiesz i poznasz swoją sytuację, żebyś w konsekwencji mógł(a) łatwiej się w niej odnaleźć, wejść z nią w harmonię. I z tego miejsca również wprowadzić upragnione zmiany, które najpierw muszą się zadziać na poziomie świadomości. Ale nie świadomości w znaczeniu intelektu, a raczej faktycznego zrozumienia, doświadczenia i uzyskania osobistego wglądu.

Konsultacje dostępne są na bieżąco online – via Skype, Messenger, Zoom, telefon oraz na żywo w Krakowie, raz na 1-2 miesiące też w Łodzi, w języku polskim i angielskim.

?ZAPISY & KONTAKT:


505 465 502 Anna Maria – manager
516 615 773 Irmina – osoba prowadząca
https://spaceluminous.com/kontakt/

Odpowiedz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *