Jutro, czyli w niedzielę 28 marca 2021 roku, o godz. 20:50 wypada szczególnie partnerska pełnia Księżyca – pełnia w znaku Wagi.
Zodiakalna Waga dąży do harmonii, między innymi poprzez swój wizerunek i ogólnie pojęte przejawianie się „na zewnątrz”.
Planeta Wenus, władająca znakami powietrznej Wagi i ziemskiego Byka, tutaj przejawia się ekstrawertycznie. Wyjątkowe znaczenie mają estetyka, dobry gust, wyważenie.

Życie powinno być piękne, wygodne i miłe. Nasz własny wygląd, zachowanie i gesty, wygląd i usposobienie naszego partnera, nasz dom czy mieszkanie, budynek naszej firmy albo nasz gabinet; wszystko co tworzy nasze życie – z perspektywy Wagi powinno być ładne, komfortowe, takie jak kochamy!
Kiedy rzeczy są takie jak kochamy, wtedy cieszymy się nimi, i chce nam się żyć. To z kolei przekłada się na nasze zdrowie i na jakość naszego życia, które oddziałują też na nasze otoczenie i na powiązane z nami osoby.
Poprzez wprowadzenie harmonii do naszego życia wprowadzamy harmonię do życia innych. Tak możemy odczytać wskazówkę od Wenus w czasie obecnej pełni.

Z tej okazji zamieszczamy historię Feng Shui dotyczącą poprawy życia miłosnego.
Jest to jedna z ogromnej ilości ciekawych historii, przytoczonych przez znaną konsultantkę i autorkę popularnych książek o Feng Shui – Lilian Too. Historia pochodzi z jej osobistej praktyki, oryginalnie została opisana w książce „Magia Smoka”.
Miłej lektury!
✵

Wzmacnianie małżeństwa
Kilka lat temu, gdy opublikowałam swoją pierwszą książkę na temat feng shui, pewnego dnia w supermarkecie spotkałam przyjaciółkę, której nie widziałam od wielu lat. Była w ciąży z drugim dzieckiem, jednak kiedy złożyłam jej gratulacje, na jej twarzy pojawił się wyraz głębokiego nieszczęścia i kobieta wybuchnęła płaczem. Nie potrafiła ukryć rozpaczy, a ja nie rozumiałam, o co chodzi. Czy z dzieckiem było coś nie tak? Kiedy tak stałyśmy między półkami z curry i pudełkami ryżu i mnie udzieliło się jej zakłopotanie i dramatyzm sytuacji.
Przy filiżance kawy w pobliskiej kawiarence poznałam całą historię. Była w szóstym miesiącu ciąży, lecz obawiała się przyjścia na świat dziecka. Odkąd okazało się, że jest w ciąży, jej mąż David zaczął coraz później wracać do domu. Zrobił się jakiś zimny i daleki, przed trzema zaś tygodniami po wyjątkowo burzliwej kłótni z całej siły uderzył ją w twarz i wyszedł z domu, do którego już zresztą nie wrócił. W ciągu sześciu lat małżeństwa David nigdy nie uderzył Gaik, więc była naprawdę przerażona jego zachowaniem. Ten zdolny architekt do tej pory uchodził za wzór małżonka, w czasie zaś pierwszej ciąży był dla Gaik niezłomnym oparciem. Gaik czuła się więc, jakby cały jej świat po prostu runął w gruzach.
Przed tygodniem odkryła, że jej mąż mieszka z inną kobietą. Wyznała mi, że myśli o samobójstwie. Obwiniała się za kolejną ciążę, czyniła sobie wyrzuty, że przybiera na wadze, i naprawdę z absurdem graniczyły jej wyznania, że to jej złe humory, poranne mdłości i wahania nastroju stały się przyczyną odejścia męża. Powiedziałam, że moim zdaniem to śmieszne, lecz czułam, że bardzo potrzebuje psychicznego wsparcia. Odprowadziłam ją do domu, a ponieważ mam niezwykłe oko do feng shui, w mig dostrzegłam przyczynę jej kłopotów.

Tuż obok ładnych głównych drzwi był przepięknie położony staw z koi, ale mieścił się po ich prawej stronie! Jak gdyby jeszcze tego było mało, foyer wyłożone było szklanymi płytkami, które prezentowały się wyjątkowo wspaniale – szczególnie z zieloną rośliną na ich tle, tyle że roślina była na pół zwiędnięta, gdyż szklane płytki są źródłem zabójczego feng shui!
Jakieś trzy stopy od progu dwa schodki prowadziły do salonu, a zaraz naprzeciwko nich widniał wspaniały barek. Jego ostra krawędź była złowieszczo wycelowana w drzwi wejściowe! Nie posiadałam się ze zdumienia, widząc to wszystko, i zapytałam, jak długo tam mieszkali.
– Od trzech lat – odpowiedziała Gaik, informując, że ostatnio odnowili wnętrza i wprowadzili wiele zmian. Barek, staw i szklane płytki były nowe.
– A co z sypialnią? Czy ją również przemeblowaliście?
Gaik była już wtedy dość przygnębiona moimi pytaniami, więc nalegania na obejrzenie sypialni musiały wywołać w niej rezerwę. Chociaż nie przepadam za badaniem feng shui w prywatnych domach, jednak jeśli już jestem zmuszona to czynić, staram się wykonać zadanie jak najdokładniej. W wypadku Gaik oczywiste było, że sytuacja wymknęła się jej spod kontroli, lecz jeśli się nie myliłam, na pewno można było jeszcze coś uczynić, aby uratować niegdyś szczęśliwe małżeństwo.

Tak jak podejrzewałam, również atmosferę sypialni podporządkowano gustom zatrudnionego dekoratora wnętrz. Całą jedną ścianę zajmowały piękne lustrzane płytki z importu, wspaniały baldachim zaś przykrywał około jednej piątej części łóżka, więc przypominał strzałę wycelowaną w śpiącą parę!
W celu stworzenia odpowiedniej atmosfery dekorator zainstalował pod łóżkiem niebieskie światło, co pogorszyło całą sprawę.
Zarówno Gaik, jak i jej mąż nie mogli wiedzieć, iż cały ten układ tworzył nadmiar energii yin, która okazała się niezwykle szkodliwa. Tym, co mnie naprawdę zdumiało, kiedy obejrzałam sypialnię, było to, że Gaik zdołała jakimś cudem zajść w ciążę w miejscu tak przesyconym energią yin! Przy tak niepomyślnym feng shui było to wprost niewiarygodne. Gdy wyraziłam swoje zdumienie, Gaik wyjaśniła, że oboje wyprowadzili się z domu na czas remontu, gdzie wrócili, kiedy dowiedziała się, że będzie miała dziecko.
– Chcesz powiedzieć, że przeprowadziliście się, wiedząc o ciąży? – spytałam zaskoczona, bo zakładałam po prostu, iż każdy wie, że kobieta w ciąży nie powinna robić czegoś takiego. Zrozpaczona Gaik pokiwała głową.

O Boże, pomyślałam, jak ja jej powiem o tym wszystkim, co należy tu zmienić? Do tego nigdy nie byłam zwolenniczką stukania młotkiem i innych odgłosów prac remontowych w miejscu, gdzie jakaś kobieta oczekuje dziecka. Zdecydowałam jednak, że podejmę ryzyko, i poleciłam, by natychmiast zrobiła następujące rzeczy:
Na terenie całej posesji:
1. Poradziłam, aby natychmiast zlikwidowała staw (punkt A na rysunku poniżej) i oddała komuś japońskie karpie. Gdy zaprotestowała, mówiąc, że David pęknie ze złości, przypomniałam jej, że już go tu nie ma. Umieszczenie stawu po prawej stronie drzwi wejściowych zazwyczaj sprawia, że pan domu wiąże się z inną kobietą.
2. Powinna pokryć szklane płytki na ścianie boazerią czy tapetą albo pomalować je (na rysunku punkt B). Szklane płytki przypominają lustra, a ponieważ odbijają w nich drzwi wejściowe, całe dobroczynne chi, które dostaje się do domu, zaraz ulatuje na zewnątrz!
3. Jeśli chodzi o bar, to poradziłam umieszczenie przy nim dużej rośliny mającej zablokować ostrą krawędź wymierzoną prosto w drzwi (punkt C na rysunku) W punkcie D również przydałaby się taka roślina.

W sypialni:
4. Poradziłam natychmiastowe usunięcie baldachimu. Spanie pod nim nie przynosiło pomyślności i spowodowało, że Gaik stale się zamartwiała (punkt E). Baldachim oznaczał wiszący nad nią ciężar, a ponieważ ten był ciemnoniebieski, dodatkowo przypominał gradową chmurę… Zdecydowanie lepiej by się miała bez czegoś takiego.
5. Następnie poleciłam zmianę niebieskiego światła pod łóżkiem na czerwone lub w ogóle zrezygnowanie z niego.
6. Wreszcie zdecydowanie nalegałam na wyrzucenie zabójczych lustrzanych płytek, w których odbijało się łóżko (punkt F). Lustra ustawione naprzeciw łóżka nie wróżą niczego dobrego, lustrzane płytki zaś są nawet gorsze, gdyż zniekształcają odbite obrazy, wprowadzając głęboką dysharmonię.

Następnie na podstawie daty urodzenia wyznaczyłyśmy pomyślne dla niej kierunki i odkryłam, że jej kierunek nien yen, który wpływa na szczęście małżeńskie i rodzinne, to wschód. Natomiast Gaik sypiała w jednym z najmniej korzystnych dla siebie kierunków, tj. na zachód, mimo że oboje z mężem należeli do grupy wschodniej.
W przemeblowanej sypialni łóżko stało tak, że oboje spali w niekorzystnym dla siebie kierunku „sześciu śmierci”! Zmiana okazała się bardzo łatwa do przeprowadzenia – należało jedynie przestawić łóżko na drugą stronę pokoju.
Wprowadzenie sugerowanych zmian nie zajęło Gaik nawet tygodnia, David zaś już wkrótce wrócił do domu. Oczywiście nie stał się w ciągu sekundy dawnym kochającym mężem, ale żałował tego, co zrobił, i przepraszał, jak to czynią mężczyźni w takich sytuacjach. Mimo iż w gruncie rzeczy marne to były przeprosiny, Gaik była tak szczęśliwa, że nawet go nie wypytywała o tamtą kobietę. Stwierdziła, że lepiej się czuje i jest silniejsza, po kilku zaś miesiącach przyszła na świat mała Sharon i David stał się przykładnym ojcem.

Może to zbieg okoliczności, a nie kwestia feng shui, że wszystko wróciło do normy, ja jednak w to nie wierzę. W wypadku Gaik i Davida to złe feng shui małżeńskie spowodowało, że gdy z kilkoma potencjalnymi klientami wyskoczył na drinka, dał się złapać jakiejś drapieżnej kobiecie. Żeby go omamić, dziewczyna spotkana w barze użyła jakiegoś podejrzanego eliksiru. Wszystko to wydało się dużo później, gdy matka Gaik postanowiła się dowiedzieć czegoś więcej o tym, dlaczego jej zięć na krótko przestał być przykładnym mężem i ojcem. Zaraz też wysłała go na leczenie.
W razie gdyby niektórzy czytelnicy doszli do wniosku, iż siła feng shui objawia się w przezwyciężaniu uroków i tym podobnych rzeczy, śpieszę z wyjaśnieniem, że nic bardziej mylnego. Feng shui równoważy lub zakłóca przepływ chi, co z kolei wpływa na pomyślny lub niepomyślny los.
Kiedy w małżeństwie zaczyna się źle dziać, każda ze stron może się znaleźć pod wpływem innych ludzi, a nawet dać się omotać jakimś pozbawionym skrupułów osobom. Dlatego nie należy traktować feng shui jedynie jako środka do zdobycia bogactwa czy sukcesu, gdyż ważniejsza jest możliwość zaproszenia szczęścia i harmonii pod rodzinny dach.

Tak więc tym, którzy dopiero zaczynają się interesować tą starożytną chińską metodą stwarzania równowagi we własnym otoczeniu, radziłabym zacząć od działań ochronnych oraz raz jeszcze przyjrzeć się drzwiom wejściowym i sypialni.
Zneutralizujcie wszystkie belki, krawędzie i wystające narożniki, które wydają się wymierzone w drzwi lub łóżko. Właśnie te zatrute strzały są przyczyną największego zamieszania.

Wspaniała wskazówka feng shui
Wiele lat temu pewien mistrz feng shui z Hongkongu nauczył mnie metody, która harmonizuje i aktywizuje kierunek południowo-zachodni, dzięki czemu można przeżyć nowy romans… Od tamtego dnia zapoznałam z nią wiele moich przyjaciółek i niemal w każdym wypadku ich życie towarzyskie i osobiste bardzo się poprawiło. Wśród nich były i takie, które miały problemy z poznaniem odpowiedniego mężczyzny lub z poważnym zaangażowaniem się, po doenergetyzowaniu zaś obszaru małżeńskiego za pomocą tego sposobu już w krotce ktoś prosił je o rękę…
✵
W przyszłości będziemy publikować więcej wpisów na temat Feng Shui, i z radością pragniemy poinformować, że za jakiś czas w naszej ofercie dostępne będą też konsultacje Feng Shui.
Tymczasem zapraszamy na indywidualne sesje terapeutyczne m. in. Ustawienia systemowe, Konsultacje astrologiczne, Odczyty z Kronik Akaszy.
Większość z obecnie dostępnych usług znajdziesz tutaj.

ZAPISY & KONTAKT:
https://spaceluminous.com/kontakt/
576 877 236 – Annamaria (manager) & Irmina (osoba prowadząca)